Metallica przestala sie bawic w metal po "...And Justice For All". Po drugie St. Anger to nie jest powrot do korzeni czyli thrashu, bo to nie jest zaden thrash tylko rytmiczne lojenie w puszki po konserwach... A ten gosc mowi ze metallica nie gra metalu bo sam pewnie slucha death albo innego shitu od ktorego mozg staje i mozna zawalu dostac. Za metal uwaza tylko kawalki przy ktorych baniak puchnie i peka. To jest dla niego prawdziwy metal a nie jakas tam "Metallica" pfff:D Dlugo mam tlumaczyc: on za metalowcow uwaza psychicznych kolesi z pocharatanymi rekami ktorzy wzywaja szatana tak glosno ze prawie przy tym puszczaja spawa... To jest dla niego metal wlasciwy:DPewnie nawet od Metalliki zaczynal ale kto by sie przyznawal:P Nie wiem zy wy na tym forum nie macie daru interpretacji czy co:| ja juz slyszalem setki takich odzywek odkiedy Metallica gra metal od kiedy Black Sabbath grali metal odkiedy Judas Priest grali metal od kiedy Iron Maiden graja metal i tak w kolko:D